Gdy rząd USA chce zrobić coś w brudnym stylu dzwoni do Josha Brolina. Natomiast gdy ten potrzebuje pomocy dzwoni do Benicio Del Toro. Już w pierwszej części obaj aktorzy pokazali jak dobrze potrafią grać partnerów od czarnej roboty i jak widać powtórzą to z jeszcze lepiej w "Soldado".