Poniedziałek nie szczędził nam tragicznych wieści.
Po informacji o śmierci Tomasza Knapika, legendarnego polskiego lektora, dotarły do nas równie smutne wieści zza granicy.
Najpierw otrzymaliśmy informację o śmierci Jean-Paula Belmondo.
Aktor był jedną z ikon kina francuskiego, działając głównie w nurcie komediowym i akcji. Artysta był twarzą nurtu Nowej Fali.
Zrezygnował z nauki w Konserwatorium Paryskim, gdzie jeden z nauczycieli wypomniał mu jego charakterystyczną urodę.
Jego najbardziej znane role to m.in. "Czy Paryż płonie?" lub gangsterski film "Borsalino".
Jean-Paul Belmondo zmarł w wieku 88 lat.
Kolejną przygnębiającą informacją była śmierć Michaela K. Williamsa.
Aktora znaleziono w jego mieszkaniu w Brooklynie. Podejrzewa się, iż przyczyną śmierci mogło być przedawkowanie narkotyków.
Williams najbardziej widzom zapadł w pamięć swoją rolą gangstera Omara Little w serialu "The Wire".
Wystąpił również m.in. w "Zakazanym Imperium" lub "Wadzie Ukrytej".
Michael K. Williams zmarł w wieku 54 lat.
Comments