Po tym jak Bill Cosby został skazany na karę pozbawienia wolności na okres od 3 do 10 lat za przestępstwa seksualne, odsiedział 2 lata w więzieniu w Filadelfii.
W niemalże 80-stronnicowym orzeczeniu Sądu Najwyższego Pensylwanii podano dwa powody dzisiejszego unieważnienia wyroku.
Pierwszym z nich były zeznania pięciu kobiet, które tak naprawdę nie miały nic wspólnego ze sprawą, uznano za niesprawiedliwe wobec Cosby'ego.
Po drugie: uchybienie procesowe.
Umowa zawarta w 2005 roku z ówczesnym prokuratorem stanowym, który uznał, że wobec braku fizycznych dowodów nie ma szans na postawienie aktorowi zarzutów karnych i jedynym sposobem na stwierdzenie jego winy byłby proces cywilny. Miał on obiecać aktorowi, że jeśli złoży zeznania w procesie cywilnym, będzie zwolniony z odpowiedzialności karnej.
Wszystko zmieniło się po tym, jak 10 lat później, następca wspomnianego prokuratora odtajnił obciążające aktora zeznania i wykorzystał je do postawienia mu zarzutów, które ostatecznie doprowadziły do jego skazania.
Bill Cosby o godzinie 14:30 czasu lokalnego wyszedł z więzienia i udał się do swojego domu, gdzie zebrało się mnóstwo dziennikarzy i protestujących.
Commenti